Czy Microsoft blokuje konta? Nie daj się nabrać
Przestępcy bardzo często decydują się na wizerunek znanych korporacji, by uśpić czujność swoich potencjalnych ofiar. Swego czasu głośno było o fałszywych wiadomościach od Facebooka, a teraz do użytkowników Outlook z kolei trafiają maile od Microsoft. Czy Microsoft faktycznie blokuje konta?
Czytaj też: Unilink przejmuje chorwackiego brokera Euro Posredovanje
Oszuści w swoich wiadomościach informują o rzekomej blokadzie konta. By w dalszym ciągu użytkownik mógł z niego korzystać – musi podać dane do logowania. Wiadomość jednak pojawia się na naszej skrzynce z prywatnego adresu e-mail, a witryna, do której prowadzą linki jest fałszywa.
Standardowe pytanie jest takie: co jeśli uwierzysz, że Microsoft blokuje konta i podasz dane?
Otóż wpisując mail i hasło użytkownik naraża się na utratę swojego konta i dostępu do skrzynki mailowej.
Czytaj też: PolCard obsługuje nowe parkometry w Gdańsku
Czy Microsoft blokuje konta? Nie daj się nabrać
Oszust może wykorzystać je później do przesyłania kolejnych fałszywych wiadomości z naszego adresu mailowego. Firma Microsoft informacje odnośnie zabezpieczenia kont w swoim serwisie wysyła zawsze z oficjalnego adresu mailowego z domeny @accountprotection.microsoft.com.
wyjaśnia Elwira Charmuszko, młodszy specjalista ds. cyberbezpieczeństwa CyberRescue.
Niedawno, co ciekawe, głośno było też o podobnych oszustwach z wykorzystaniem podszywania się pod Facebooka. Jak dokładnie przebiega taki proces? Otóż użytkownik otrzymuje wiadomość od znanej platformy. Jeśli kontakt realizuje się na komunikatorze, nadawca ma zdjęcie profilowe z literą F lub symbolem Meta oraz nazwę wskazujaca, że ofiara ma do czynienia z Centrum Pomocy Facebooka.
Czytaj też: ETFy Bitcoina zatwierdzone – rewolucja dzięki władzom USA
Jeśli jest to mail – zazwyczaj w tytule pojawi się informacja, że kontakt przychodzi bezpośrednio z Meta Business Site. Z kolei w samej treści wiadomości oszuści oznajmiają, że dostęp do portalu może być zablokowany lub ograniczony. Można jednak odwołać się do tej decyzji, jednak żeby to zrobić należy skorzystać z linka przesłanego przez Zespół Pomocy. Jeśli użytkownik kliknie w ten link znajdzie się na stronie łudząco podobnej do Facebooka. Logowanie się tutaj z kolei wiąże się z przejęciem przez oszustów i utratą dostępu do konta.
Czytaj też: Sztuczna inteligencja w bankowości – co mówi Mastercard?