Aktualności
Posted By Admin

Co masz zapłacić dzisiaj, zapłać… po, PayPo!


Od teraz, co masz zrobić dzisiaj, zrób… za 30 dni! PayPo właśnie wprowadziło to, co mama zawsze odradzała – odkładanie na później. Od dzisiaj wszyscy klienci internetowych platform handlowych korzystający z PayPo mają aż 30 dni na uiszczenie opłaty za towar. Wcześniej były to, podobno zbyt krótkie, trzy tygodnie.

PayPo to roczny wynalazek startujący pod mecenatem Alior Banku, który posiada w firmie aż 20% udziałów. Ponadto, bank pełni patronat finansowy nad uczniem i gwarantuje pełne wsparcie w płaszczyznach ryzyka pożyczkowego.

Świeży wymysł dostępny jest już przez Przelewy24 oraz DotPay. Dodatkowo, poza płatnościami wszelkich modułów, istnieje możliwość integracji bezpośredniej przez API lub dostępnych systemów należności do platform sprzedażowych.

Hej ho, hej ho, do PayPo zapłacić by się szło!

Przyśpiewka jest tu nieprzypadkowa, bowiem to, co mama zawsze piętnowała, dziś wreszcie okazuje się powszechnym mechanizmem! Nie mówcie nam jak mamy żyć! Wyświechtane frazesy o wyższości obowiązków ponad przyjemnościami puszczamy mimo uszu! Nie mówcie nam „zapłać teraz”, bo może my chcemy zapłacić później?

kobieta płacąca PayPo

No i voila! Prośby wysłuchane!

Oto teraz, magnetycznie oddziałujące na klienta motto, „nie płać teraz”, staje się realnym sukcesem! Dodatkowo, PayPo zmuszone do rywalizacji na rynku (chociażby z Twisto), proponując odroczone płatności o dłuższym terminie spłaty, wyciąga pomocną dłoń do sklepów. A przede wszystkim do tych platform, które zaopatrują się u zewnętrznych dostawców. Możliwości późniejszych uiszczeń opłaty – 21 dni – stanowiły spory problem z przetransferowaniem zwrotów towarów.

W efekcie, dzisiaj inicjatywa procentuje – z PayPo korzysta już ponad 250 sklepów internetowych – w ostatnim czasie Badura oraz Wojas!


View Comments
There are currently no comments.