Banki biją się o Qlips(y)!

Jedni Qlips(em) gardzą, inni skłonni są do… walki! Ponieważ produkt umożliwiający opłacanie faktur i rachunków z poziomu bankowości elektronicznej jest wciąż rozwijany – wszyscy chcą go mieć!

Tymczasem wynalazek, który wyszedł spod skrzydeł KIR jako rozwiązanie sektorowe jest już zawarty w porozumieniu podpisanym przez kilkanaście banków. Te z kolei, idąc z duchem czasu, chcą, przede wszystkim, dla swoich klientów wszystkiego, co najlepsze.

Dlatego też banki same ustalają sobie harmonogram wdrożenia usługi Qlips, by mieć nad tym pełną kontrolę.

Qlips błyszczy w bankowych uszach

Ponieważ KIR odpowiada za technologiczny aspekt przedsięwzięcia (Invoobil 2.0) – to on pracuje także z dostawcami usług. Ci z kolei już rozpoczęli proces integracji, a to oznacza, że… Qlips zostanie założony na kolejne bankowe uszy już w ciągu najbliższych miesięcy!

W międzyczasie, nic nie robi sobie z tego, że się o niego biją, wciąż pozostaje tym samym, skromnym systemem opłacania faktur za masowe usługi, na przykład gaz czy prąd.

Ponadto nie spoczywa na laurach i wciąż spełnia najwyższe możliwe standardy światowego bezpieczeństwa.

Co więcej, skorzystać można z niego wszędzie – i w bankowości elektronicznej, i, przede wszystkim w aplikacjach mobilnych.

Jak ubrać Qlips?

Po pierwsze, i najważniejsze zarazem, dostawca musi przygotować paczkę z danymi niezbędnymi do operacji. Te z kolei mają przypisane własne Uniwersalne Identyfikatory Płatnika, które umożliwiają niezwłoczną identyfikację płatności. Ponadto, by zadość stało się bezpieczeństwa – każda paczka jest szyfrowana nim zostanie przekazana bankowi.

Po drugie – aktywować w bankowości usługę (dostępna na razie na przykład w ING, Millennium i mBank) i wybrać z listy dostawcę, z którym zamierzamy się policzyć… Qlipsem!

Co więcej – do zapłacenia jeden krok – akceptacja wypełnionego pola transakcji. Co więcej KIR nie pobiera żadnych prowizji w rozliczaniu rachunków usługi. Tymczasem banki zastrzegają sobie ewentualne opłaty, które oczywiście dostępne są przede wszystkim w tabelach opłat i prowizji.